HalFMaN |
Administrator |
|
|
Dołączył: 26 Paź 2005 |
Posty: 60 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Dyrektor sportowy Wisły Kraków Grzegorz Mielcarski właśnie wrócił z kilkudniowej eskapady do Rumunii. Miał tam nawiązać kontakt z czołowym piłkarzem lat 90. tego kraju Danem Petrescu. Szkoleniowiec Sportulu Studentesc może od zimy poprowadzić mistrzów Polski.
Dan Petrescu stał się znany, gdy trafił do Chelsea Londyn. W latach 1995-2000 miał pewne miejsce na prawej pomocy lub obronie klubu ze Stamford Bridge. Ponadto grał w Foggi, Genui, Sheffield Wednesday, Bradford i Southampton. Rozgłos przyniosły mu też występy w reprezentacji Rumunii. Był na dwóch mundialach i dwóch mistrzostwach Europy. Ma na koncie 95 meczów w kadrze, zdobył w nich 12 bramek. Najważniejsza była ta w spotkaniu z Anglią na mundialu w 1998 r. Jego gol w ostatniej minucie zadecydował o wygranej Rumunii 2:1.
Jako trener nie ma jednak takich osiągnięć. Z pracy w Rapidzie Bukareszt zrezygnował po czterech meczach, a obecnie prowadzony przez niego Sportul zajmuje ósme miejsce.
Wiadomość o rozmowach Wisły z Petrescu podała największa rumuńska telewizja prywatna Pro TV. - Wiemy z wiarygodnego źródła, że takie negocjacje się toczyły. Petrescu domaga się 300 tysięcy dolarów za sezon - mówi dziennikarz tej stacji Felix Drahici.
Sam szkoleniowiec zaprzecza tym informacjom. - W ogóle nie rozmawiałem z Wisłą. Mielcarski odwiedził mój klub, ale to dlatego że jest pewnie zainteresowany którymś z naszych zawodników - przekonuje trener.
|
|